53 letni mieszkaniec gminy Tarnogród zdecydował posprzątać swoją posesję. Zebrane odpady oraz śmieci postsanowił palić. Kilkanaście metrów od swojego domu rozpalił ognisko. Poprzez silny wiatr ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się na sąsiadujące obok zabudowania. W wyniku czego spłonęła szopa oraz domek letniskowy. - Jak ustalili policjanci mężczyzna zajmując się uprzątaniem podwórka, gdy spostrzegł ogień sam usiłował go ugasić. Kiedy okazało się, że nie jest w stanie nad nim zapanować oddalił się z posesji - informuje Milena Wardach, rzecznik KPP w Biłgoraju.
Podczas prowadzonych przez policjantów czynności mieszkaniec gminy Tarnogród przyznał się, że nie dopilnował ogniska, w wyniku czego spłonął drewniany domek letniskowy.
Straty powstałe w wyniku pożaru sięgnęły 100 tyś. zł na szkodę mieszkanki Francji.
W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Został on natychmiast ugaszony przez strażaków wezwanych przez przypadkowe osoby, które zauważyły ogień.
Mężczyzna został zatrzymany. - Za nieumyślne spowodowanie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 - dodaje rzecznik Milena Wardach.
Policjanci apelują do wszystkich mieszkańców powiatu biłgorajskiego o zachowanie ostrożności przy robieniu porządków na swoich posesjach.