Pod koniec listopada ub.r. zwiększone zostały opłaty za odbiór odpadów komunalnych na terenie Biłgoraja. Informowaliśmy o tym w artykule pt. Zapłacimy więcej za śmieci.
Opłaty uiszcza się na podstawie tzw. deklaracji śmieciowych. Obowiązek złożenia odpowiednich dokumentów, w których określa się ilość osób zamieszkujących daną posesję, ma każdy właściciel nieruchomości w Biłgoraju. Obowiązek zawarcia umowy z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej mają także przedsiębiorcy. Niestety nie wszyscy dostosowali się do nowych zasad.
- W najbliższym czasie planujemy dokonanie analizy porównawczej pomiędzy centralną bazą ewidencji podmiotów prowadzących działalność gospodarczą na terenie naszego miasta a bazą zawartych umów na odbiór i zagospodarowanie i odpadów komunalnych. Po listopadowej sesji, na której podjęta była uchwała dotycząca ustalenia stawki za odbiór odpadów poleciłem dokonanie audytu w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i analizę kosztów - wyjaśniał burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan.
Dodał, że z przeprowadzonego audytu nie wynika, że nowe stawki zostały zawyżone. Ujawniono za to inny fakt - większość podmiotów gospodarczych, funkcjonujących w Biłgoraju nie ma zawartych umów z PGK. - Tych podmiotów jest ok. 1 700, a przedsiębiorców ponad 2 tysiące. Najprawdopodobniej odpady te trafiają do gospodarstw domowych, stąd bierze się znacznie większa ilość odpadów wytwarzanych w mieście w porównaniu do gminy Biłgoraj - mówił dalej burmistrz.
Tę cenę płacimy wszyscy, bo stawki ustalane są w oparciu o ilość odebranych odpadów. - Zrobimy wszystko, by uszczelnić system - podkreślił Janusz Rosłan.