Powiatowy Konkurs Historyczny odbył się po raz trzeci. Poprzednie edycje były poświęcone bohaterom Powstania warszawskiego i bohaterom II wojny światowej na naszym terenie. W tym roku szkolnym temat konkursu brzmiał: "Tak narodziła się Polska. 1050. rocznica Chrztu Polski".
- Jego celem jest utrwalenie i pogłębienie wiedzy historycznej wśród młodego pokolenia Polaków o tym najważniejszym wydarzeniu w ponad tysiącletniej historii naszego państwa - powiedziała Renata Krzesińska, współorganizator konkursu z ZSO.
Konkurs miał formę prezentacji multimedialnej. Wyróżnienie otrzymała praca wykonana przez uczennice Gimnazjum Nr 1 im. Św. Jadwigi Królowej w Biłgoraju: Katarzynę Pawlos i Oliwię Magdziarz, opiekunem uczennic jest Iwona Ostolska. III miejsce zdobyła praca nadesłana przez Agnieszka Rębacz z Zespołu Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych w Dereźni Solskiej. Opiekunem uczennicy była Małgorzata Szczęśniak. Przyznano dwa II miejsca. Zdobyli je Ilona Bojarska z Gimnazjum Nr 1 im. Św. Jadwigi Królowej w Biłgoraju i Bartłomiej Jabłoński z Powiatowego Gimnazjum w Biłgoraju. I miejsce zajęła Aleksandra Bogdanowicz z Zespołu Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych w Hedwiżynie. Opiekunem uczennicy była Ewa Łosiewicz.
Nagrody wręczyli starosta Marian Tokarski i dyrektor Marian Klecha.
Po wręczeniu nagród i obejrzeniu najlepszych prezentacji konkursowych odbył się wykład ks. prof. Krzysztofa Grzesiaka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Tematem wykładu była rocznica chrztu Polski. Jak podkreślił ksiądz profesor ocena znaczenia chrztu dla Polski zależy od danego człowieka, zależy od jego podejścia do wiary i wyznania. - Dla chrześcijan będzie to gigantyczne wydarzenie. Są i tacy którzy dalej czczą kulturę pogańską i uważają chrzest za porażkę. Dziś zastanowimy się nad samym początkiem tej drogi i to bardziej w jej wymiarze politycznym. Chrzest Mieszka był nie tylko narodzeniem się państwa polskiego, ale i ocalił nas przed obróceniem się w niewolników lub wynarodowieniem - podkreślił ks. prof. Krzysztof Grzesiak. Jak zaznaczył Niemcy chrystianizację przeprowadzali ogniem i mieczem i pod jej pretekstem faktycznie doprowadzali do podboju sąsiednich państw.