Przypomnijmy, iż miesiąc temu w miejscowości Szozdy doszło do pożaru budynku. Ogień strawił wówczas drewnianą stodołę i oborę, zniszczeniu uległ również sprzęt rolniczy. Na szczęście nikt wtedy nie ucierpiał, jednak straty mieszkanki Biłgoraja oszacowane zostały na kwotę 40 tysięcy zł.
Podczas prowadzonego postępowania tereszpolscy policjanci znaleźli sprawców podpalenia budynku. Okazali sie nimi dwaj nieletni, 15 i 16 latek. Mundurowi ustalili także osobę, która podżegała ich do podpalenia. - Jak się okazało, był to 22-letni Paweł M. Podczas prowadzonego postępowania policjanci zebrali materiał pozwalający przedstawić mu zarzut podżegania do podpalenia. Paweł M. był wówczas naczelnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej - informuje Milena Wardach, rzecznik KPP w Biłgoraju.
Mundurowi ustalają, co było powodem jego postępowania. - Dochodzenie pod nadzorem prokuratora jest w toku, policjanci nadal wykonują czynności w tej sprawie, w celu sprawdzenia, czy nie dochodziło również do innych podpaleń - dodaje rzecznik Milena Wardach.
Za to co się stało mężczyzni poniosą odpowiedzialność. Sprawą nieletnich zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich, a 22-latkowi, ówczesnemu naczelnikowi OSP, za podżeganie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.