bilgorajska.pl - Co spowodowało, że zdecydował się Pan wystartować w konkursie?
Adam Balicki - Przede wszystkim poparcie jakie otrzymałem ze strony Grona Pedagogicznego. Jest to jednak również wielkie zobowiązanie wobec moich kolegów i koleżanek, którzy obdarzyli mnie zaufaniem.
- Jaką ma Pan wizję szkoły, co się zmieni?
- Będę dążył do tego, aby szkoła była szkołą kreatywną, a jej oferta edukacyjna odpowiadała zapotrzebowaniu na rynku pracy. Pragnąłbym rozwinąć współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami, gdyż jako szkoła zawodowa mamy przede wszystkim przygotowywać młodych ludzi do podjęcia pracy. Jednocześnie szkoła powinna wyzwalać energię w młodych ludziach, wskazywać im jaką szansę daje zdobycie wykształcenia. Powinna kształcić z jednej strony fachowców w konkretnym zawodzie, ale również świadomych i mądrych ludzi, którzy będą w stanie poradzić sobie w życiu. Będę dążył do tego, aby w szkole było prowadzonych wiele zajęć pozalekcyjnych rozwijających zainteresowania uczniów, a poziom nauczania systematycznie wzrastał. Chciałbym wzbogacić bazę dydaktyczną szkoły. Już niedługo szkoła będzie dysponowała nowoczesnym wielofunkcyjnym boiskiem co znacznie ułatwi realizację zadań dydaktycznych i wychowawczych. Ale przede wszystkim chciałbym, żeby każdy uczeń dobrze czuł się w szkole, wiedział że zawsze może liczyć na pomoc i wsparcie. Jednocześnie będę zdecydowanie zwalczał wszelkie patologie z jakimi mogą zetknąć się młodzi ludzie w szkole. W życiu staram kierować się zasadą Clara pacta claros faciunt amicos, czyli jasne zasady czynią wiernych przyjaciół. Tą zasadą będę również kierował się pełniąc funkcję dyrektora szkoły.
- Przed Panem trudne zadanie przyciągnięcia uczniów do placówki.
- Przyciągnięcie uczniów do szkoły jest jednym z najważniejszych priorytetów jakie przed sobą stawiam. Jestem przekonany, że gdy uda się pokazać to, co dzieje się w szkole, sukcesy uczniów, absolwentów, jak również możliwości podjęcia pracy po ukończeniu szkoły, gimnazjaliści dużo chętniej będą wybierali naszą szkołę. Wielu naszych uczniów odnosiło sukcesy na olimpiadach i konkursach. Również wielu absolwentów szkoły podjęło atrakcyjne studia. ZSZiO dysponują bardzo szeroką ofertą edukacyjną. Zawody w jakich kształci się młodzież w szkole gwarantuje zdobycie atrakcyjnego zawodu i podjęcia dobrze płatnej pracy. Wielu uczniów podejmuje zatrudnienie już w trakcie nauki, np. w gastronomii. Uczniowie korzystają z praktyk zagranicznych w ramach programu Erasmus+. Chciałbym wzmocnić działania promocyjne, wskazywać możliwości jakie daje podjęcie nauki w naszej szkole. Pragnąłbym rozwijać kształcenie osób dorosłych w ramach kwalifikacyjnych kursów zawodowych, które cieszą się dużym zainteresowaniem i dają możliwość zdobycia dodatkowych kwalifikacji, które są poszukiwane na rynku pracy.
- Czego oczekuje Pan od grona pedagogicznego?
- Nauczyciele zatrudnieni w szkole to w większości młodzi i dynamiczni ludzie. Wszyscy nauczyciele to doskonali pedagodzy, których cechuje wielkie zaangażowanie w swoją pracę. Szkole poświęcają wiele swojego czasu, niejednokrotnie kosztem życia prywatnego. Nauczycielom pozwolę przede wszystkim działać. Jestem przekonany, że każdy z nich doskonale wie, co do niego należy. Oczekuję od nich zaufania, kreatywności i wsparcia.
- Gdy rozpoczynał Pan pracę w szkole wiele lat temu przyszła Panu myśl o byciu jej dyrektorem?
- Jestem nie tylko nauczycielem ZSZiO, ale również absolwentem tej szkoły. Dobrze pamiętam jak Pani Dyrektor Barbara Obszańska rozmawiała ze mną przed przyjęciem mnie do szkoły w swoim gabinecie. Nie przypuszczałem, że 24 lata później będzie to mój gabinet. Rozpoczynając naukę w szkole, a później pracę w niej nie sądziłem, że zostanę jej dyrektorem. Swoją przyszłość wiązałem z pracą naukową. -
- Czy może Pan liczyć na wsparcie ze strony poprzedniego dyrektora?
- Bardzo na to liczę.
- Czego więc Panu życzyć na najbliższe 5 lat?
- Myślę, że najważniejsza będzie wytrwałość.
- Powodzenia i dziękuję za rozmowę.
- Dziekuję.