Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl st. sierż. Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju zgłoszenie o zdarzeniu funkcjonariusze otrzymali w niedzielne przedpołudnie, 25 września, ok. godz. 10.
Na miejscu pracowały wszystkie służby: policjanci, strażacy, wezwane zostały też służby medyczne. Wg wstępnych ustaleń policjantów samochodem osobowym marki Peugeot podróżowało dwóch młodych mężczyzn. Za kierownicą najprawdopodobniej siedział 28-letni mieszkaniec Biłgoraja.
Auto poruszało się od strony Hedwiżyna. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Obaj panowie byli nietrzeźwi, każdy z nich miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Zostali przewiezieni do szpitala w Biłgoraju, nie odnieśli jednak poważnych obrażeń.
Funkcjonariusze obecnie wyjaśniają wszystkie okoliczności zajścia.
AKTUALIZACJA:
Na leśnej drodze pomiędzy Hedwiżynem a Wolą Małą stróże prawa zastali rozbitego peugota i dwóch mężczyzn: 28-latka z Biłgoraja i jego rówieśnika z gminy Biłgoraj.
Do kierowania pojazdem przyznał się 28-latek z Biłgoraja, który w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że do zdarzenia mogło dojść około 1.00 w nocy. Pijani mężczyźni chcieli sobie skrócić drogę powrotną, jadąc przez las. Do celu jednak nie dotarli, gdyż uderzyli w drzewo. Jak się okazało, obydwaj po tej kolizji usnęli w rozbitym samochodzie.
Dopiero nad ranem kierowca obudził się i wezwał na pomoc służby, ponieważ nie mógł obudzić śpiącego kolegi. Jak się okazało, nie doznał on poważnych obrażeń, a powodem jego długiego snu był stan nietrzeźwości. Pasażer miał bowiem w organizmie prawie 3 promile alkoholu.
Wkrótce kierujący autem 28-latek za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.