We wtorek 4 października odwiedził ponownie miejscową książnicę, by opowiedzieć o swoich pasjach, w tym o własnych doświadczeniach, związanych z prawdziwością interpretacji mitu o Dedalu i Ikarze.Poprzednim razem Mieczysław Kozdra odwiedził nas w kwietniu 2013 roku, a mówił m.in. o książce "Między startem a lądowaniem". Teraz głównym tematem była jego nowa pozycja "Lotnicze klimaty" i relacja z podróży po Krecie, gdzie autor analizował mityczną historię Dedala i jego syna - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową dyrektor MBP w Józefowie Elżbieta Jamroz.
Bohater wtorkowego spotkania przedstawił własną interpretację mitu o Dedalu - wynalazcy piły, siekiery, poziomicy i wielu innych narzędzi oraz jego synu Ikarze - sprawcy pierwszego wypadku lotniczego. Obydwaj mieli uciec z Krety do ojczystej Grecji na zbudowanych przez Dedala skrzydłach z piór, połączonych woskiem i żywica. Ojciec szczęśliwie dotarł do ojczyzny, ale jego syn utonął w morzu, nazwanym później jego imieniem. Na podstawie własnych obserwacji terenu i zjawisk atmosferycznych Mieczysław Kozdra potwierdził, że Dedal był w stanie zbudować aparat, dzięki któremu przy silnych podmuchach afrykańskiego wiatru zwanego scirocco można było pokonać 100 kilometrów, dzielących Kretę od Grecji. Nieco inna od powszechnej jest jednak jego interpretacja przyczyn tragedii Ikara. - Ojciec ostrzegał go by nie zbliżał się do słońca, bo grozi to roztopieniem wosku łączącego skrzydła i upadkiem do morza. Ostrzeżenie nie miało na celu zdyscyplinowania młodzieńca co do wysokości lotu, a jedynie co do jego kierunku - przekonuje Mieczysław Kozdra.
Swoje oponie prezentował wobec około 50-osobowego audytorium, złożonego z uczniów Samorządowego Zespołu Szkół w Józefowie i członków Dyskusyjnego Klubu Książki, działającego w miejscowej książnicy. Wszyscy uważnie słuchali opowieści, a w serii pytań okazali się bardzo dociekliwi. Po spotkaniu odbył się quiz wiedzy o lotnictwie, który prowadził inicjator spotkania, zastępca burmistrza Józefowa Ireneusz Wilczyński, prywatnie również pilot szybowcowy i samolotowy. Najbardziej aktywni uczestnicy otrzymali upominki, ufundowane przez Aeroklub Ziemi Zamojskiej.
(fot. MBP w Józefowie)