Gazeta Biłgorajska: - Co skłoniło Pana do ubiegania się stanowisko burmistrza Miasta Biłgoraj?
Benedykt Miszkin: - Po pierwsze, do kandydowania na stanowisko burmistrza skłoniły mnie wyzwania, które przed Biłgorajem w przyszłości się pojawią. Będą one związane z realizacją planów inwestycyjnych oraz wzrostem potencjału ekonomicznego Miasta. Sprawna realizacja tych postulatów konieczna jest, aby podnieść rangę Biłgoraja z ośrodka o znaczeniu uzupełniającym do aglomeracji o znaczeniu podstawowym. Jest to sprawa kluczowa, bo związana z dopływem środków unijnych po 2013 roku. Po drugie, od wielu lat interesowałem się zarówno rozwojem regionalnym oraz życiem gospodarczym. Po trzecie, pracowałem w dużych firmach na poziomie zarządczym oraz nadzorowałem duże projekty inwe stycyjne. Tak więc po rozmowach z działaczami PO i po uwzględnieniu wyżej wymienionych czynników podjąłem decyzję o kandydowaniu.
- Dlaczego startuje Pan z komitetu wyborczego Platformy Obywatelskiej, nie będąc członkiem tej partii. Czy utożsamia się Pan z jej ideami?
- Jak wiemy Platforma w swoim statucie określa siebie jako partię o charakterze konserwatywno - liberalnym. Jak to już kilka razy powiedziałem konserwatyzm odnoszę do sfery wartości, które szanujemy i staramy się respektować w codziennym życiu. Zaliczam do nich np. prawo każdej osoby do życia, rozwoju osobistego, posiadania własności prywatnej czy też wolności. Prawa te, dla wierzących, zapisane są w Dekalogu, a dla osób niewierzących, wynikają z analizy człowieka oraz zjawisk zachodzących w otoczeniu społecznym i przyrodniczym. Tutaj gwarantem są różnego rodzaju deklaracje praw człowieka i obywatela. Zarówno dla jednych jak i dla drugich prawa te stanowią pewien drogowskaz w życiu. Natomiast liberalizm odnosimy do działalności w sferze gospodarczej. Twierdzimy, że obowiązkiem państwa jest ułatwić i umożliwić każdej osobie rozwój także w sferze materialnej. Ponadto ograniczamy obecność państwa w gospodarce tylko tam gdzie jest to konieczne np. bezpieczeństwa, wolności obywateli. Jak Pani widzi, mój wybór Platformy nie był przypadkowy.
- Czy wg Pana partia ta ma szanse na wygraną?
- Platforma w Biłgoraju i w powiecie, jak to obserwuję, jest w fazie dynamicznego rozwoju. Przychodzi do PO wielu nowych i młodych osób. Trudno mi określić szansę na wygraną, ale jestem przekonany o zdecydowanie lepszym wyniku wyborczym niż w 2006 roku.
- Kiedy zamierza Pan rozpocząć kampanię w związku z wyborami i jak chciałby Pan żeby ona przebiegała?
- Oficjalnie około 5 grudnia, spotkaniem, w którym wzięłaby udział znana osoba ze świata polityki. Oczekujemy w tej chwili na potwierdzenie jej przyjazdu. W trakcie spotkania przedstawię Plan Rozwoju Miasta. A na zakończenie szykujemy małą niespodziankę. Będę się również spotykał z mieszkańcami. Wykorzystam także plakaty, ulotki i media.
- Czy mógłby Pan krótko przedstawić punkty swojej kampanii wyborczej. Na jakie aspekty w sprawach dotyczących miasta Biłgoraj zwróci Pan uwagę w razie ewentualnej wygranej?
- Główne punkty Planu dotyczą: Rozwoju lokalnej przedsiębiorczości i rzemiosła, Pozyskania inwestorów zewnętrznych głównie z małej i średniej przedsiębiorczości oraz Planu inwestycyjnego. Pierwszy punkt chcę osiągnąć poprzez umożliwienie niskooprocentowanych pożyczek, zachęcanie dużych firm handlowych d o sprzedaży lokalnych produktów wykonujących lokalne inwestycje do korzystania z miejscowych firm i osób. Ponadto, dla podmiotów nowych oraz już istniejących chciałbym proponować korzystne podatki. W końcu należy zacząć promować na rynku regionalnym i krajowym nasze biłgorajskie produkty. Drugim ważnym postulatem jest pozyskanie inwestorów zewnętrznych. Można tego dokonać poprzez udostępnienie infrastruktury technicznej. Należy powrócić do koncepcji podstrefy ekonomicznej we współpracy z gminami. Należy także wdrożyć intensywną promocję Miasta w kraju i za granicą oraz wydać prospekt inwestycyjny. Główne elementy planu inwestycyjnego to: uporządkowanie prawa własności dróg na terenie miasta, budowa obwodnicy północnej i uruchomienie terminala przeładunkowego we współpracy z PKP LHS, zrealizowanie modernizacji ulic - Zamojskiej, Kościuszki, Partyzantów oraz Nowakowskiego. Zrealizowanie projektu "Sieć szerokopasmowa Polski Wschodniej". W sferze kultury i edukacji należy dokonać rozbudowy i modernizacji BCK oraz rozszerzyć ofertę kulturalną dla mieszkańców. Planuję także częściową zmianę formuły muzeum i uruchomienie Muzeum Interaktywnego oraz uruchomienie Biłgorajskiego Parku Nauk, którego istotą będzie poznawanie praw naukowych doświadczalnie, za pomocą eksponatów. Chciałbym również uruchomić klub dla młodzieży, z salą bilardową, małą kręgielnią oraz sceną muzyczną. Będą tam realizowane wystawy plastyczne i happeningi. Jeżeli chodzi o sport i rekreację, to należy pomagać biłgorajskim mistrzom i rozwijać ich dyscypliny. Należy pomóc Ładzie 1945 i stabilizować jej źródła finansowania. Planuję uruchomienie, dostosowanego do naszych potrzeb, akwaparku, skateparku oraz toru motocrossowego. Należy rozwijać potencjał turystyczny w oparciu o część projektów, które wymieniłem oraz pomagać Fundacji Biłgoraj XXI w ich projekcie. Istotny jest rozwój bazy hotelowo - gastronomicznej. Z uwagi na ograniczone rozmiary artykułu przedstawiłem jedynie kluczowe propozycje.
- Ostatnie wybory prezydenckie dowodzą przewagi PIS-u w pow. biłgorajskim, Pan popierany jest przez partię opozycyjną. Jak w związku z tym ocenia Pan swoje szanse na zwycięstwo?
- Doceniamy pozycję PIS-u w powiecie biłgorajskim. Tak jak stwierdziłem jesteśmy w fazie rozwoju struktury w Biłgoraju oraz struktur w terenie. Z tym, że stawiamy bardziej na jakość osób zainteresowanych działalnością Platformy niż na ilość członków i sympatyków. Jest to jeden z priorytetów obecnych władz partii, który da nam przewagę konkurencyjną. A moje szanse? Zaczynałem jako mało istotny kandydat. W tej chwili moją obecność zaczynają dostrzegać mieszkańcy oraz kontrkandydaci, a to świadczy o wzrastającej roli Platformy w życiu społecznym Biłgoraja. Czy mam rację w diagnozie sytuacji czy też nie przekonamy się po wyborach.
- Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.