Ostatnia wizyta polityka w Biłgoraju miała miejsce w drugiej połowie czerwca br. Do stolicy powiatu przyjechał na zaproszenie lokalnych struktur PSL. W spotkaniu udział wzięli członkowie i sympatycy PSL. Rozmawiano wówczas o programie partii, ale także zbliżających się wyborach samorządowych. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Władysław Kosiniak-Kamysz na spotkaniu w Biłgoraju.
Władysław Kosiniak - Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, ponownie odwiedził Biłgoraj. Z mieszkańcami miasta spotkał się w środowe przedpołudnie, 19 września, w Parku Solidarności. Udział w spotkaniu wziął także Krzysztof Hetman, poseł do Parlamentu Europejskiego. Nie zabrakło prezesa lokalnego PSL, wójta gminy Biłgoraj Wiesława Różyńskiego.
- Ta kampania wyborcza rozpoczęła się dla nasz dużo wcześniej. Tak naprawdę na Ziemi Lubelskiej rozpoczęła się już w styczniu, wtedy, w Kraśniku, ogłosiliśmy nasz program pod hasłem "Polska samorządowa". Teraz jestem w trasie po Lubelszczyźnie, od wczoraj odwiedzam miasta i miasteczka tego regionu, byłem już w Lublinie, Lubartowie, Ostrowie Lubelskim, Chełmie, Zwierzyńcu, dziś po raz drugi w tym roku jestem w Biłgoraju, za chwilę będę też w Janowie Lubelskim i Tarnowie. Przede mną dużo kilometrów i wiele spotkań, ale bardzo się z tego cieszę - mówił w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Władysław Kosiniak - Kamysz.
Prezes PSL podkreślił, że podczas takich właśnie spotkań chodzi o to, żeby każdy mógł przyjść, by nie były to zamknięte konferencje z napisanymi wcześniej pytaniami. - Chcemy spotykać się z każdym, nawet z tymi, którzy mają inne przekonania polityczne. To jest wolny kraj, każdy może głosować na kogo chce. Tylko chciałbym, byśmy wzajemnie szanowali swoje poglądy, tego mi dziś w Polsce brakuje. Ja szanuję tych, którzy głosowali w poprzednich wyborach np. na PiS, wiem, że też chcą dobrze dla kraju, mam nadzieję, że nie będą wprowadzani w błąd , bo kłamstw jest za dużo. I to, obok promocji naszych kandydatów, jest moim zadaniem, odkłamywanie bzdur, które niestety często premier rządu głosi - dodał Kosiniak - Kamysz.
Odnosząc się do zbliżających się wyborów stwierdził, że to właśnie w wyborach samorządowych PSL ma znacznie lesze wyniki niż np. w parlamentarnych, gdyż głosuje się na człowieka. - To walor naszej partii. Wybór jest bardzo indywidualny, każdy zna swojego sąsiada, który startuje do rady gminy, powiatu, czy sejmiku - mówił dalej prezes PSL i stwierdził: - Po to też jesteśmy w samorządzie, żeby ochronić go przed chorobą nienawiści zasiana przez tych, którzy dziś rządzą.
Podczas środowego spotkania przedstawił również program samorządowy partii, który zakłada m.in.: emeryturę bez podatku, rozszerzenie programu "guzik życia", darmowe dożywianie dzieci, stypendia samorządowej, i-tornister, bezpłatne żłobki, program budowy dróg, zwiększenie budżetów obywatelskich, ziemia za złotówkę dla młodych rodzin, aglomeracje powiatowe, wzmocnienie roli sołtysów, rozwój odnawialnych źródeł energii.