Z zagłady ocalało w Polsce około pięciu tysięcy z blisko miliona żydowskich dzieci. Wiele z nich znalazło schronienie w polskich rodzinach. Polacy, którzy zaopiekowali się dzieckiem, często później stawali się jego rodzicami. Na ogół fakt adopcji trzymali w tajemnicy, niektórzy wyjawili prawdę przed śmiercią, inni zabrali ją do grobu.
Dzieci, wychowane w obcych domach, które uważały za własne, musiały zmierzyć się ze swoją historią i stworzyć tożsamość łączącą utraconą i zyskaną rodzinę. Często latami szukały śladów swoich żydowskich bliskich, nazwisk, dat urodzenia. Losy piętnaściorga Ocalonych, urodzonych w latach 1939-1942, przedstawiono na planszach, które zawisły w sali wystawowej Biłgorajskiego Centrum Kultury.
Od roku 2015, plansze jeżdżą po Polsce i świecie, by dać świadectwo bezgranicznej rodzicielskiej miłości, która kazała oddać ukochane dzieci w obce ręce i odwadze ludzi, którzy uznali je za własne córki i synów.
Autorami projektu są: Anna Kołacińska - Gałązka, Jacek Gałązka, zdjęcia wykonał Maciej Śmiarowski.
- Chcemy przekazać, że podczas wojny działy się nie tylko złe rzeczy, były też bardzo szlachetne postawy, o których rzadko się mówi, a należałoby stawiać jako wzór człowieczeństwa. Przecież to ogromny akt odwagi zarówno ze strony rodziców, którzy oddali swoje dziecko, jak i tych, którzy je przyjęli - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Artur Bara z Biłgorajskiego Stowarzyszenia Kulturalnegoim. Izaaka Baszewisa Singera.
Wystawa będzie dostępna do 10 listopada 2018. Jest to jedna z części obchodów rocznicy zagłady biłgorajskich Żydów. Już w najbliższy piątek, 2 listopada, zapraszamy na uroczystości przy Ścianie Pamięci, a w poniedziałek, 5 listopada, na prezentację książki "Dalej jest noc".