Jak zaznacza Joanna Sarzyńska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Biłgoraju w 2020 roku do sanepidu nie wpłynęły żadne zgłoszenia dotyczące wszawicy w placówkach, a 2 ostatnie kontrole interwencyjne w tym zakresie przeprowadzono w 2018 roku. - Jednakże problem na pewno występuje, ponieważ wszawica pojawia się systematycznie co jakiś czas - mówi Joanna Sarzyńska. Tak też informują nas rodzice dzieci uczęszczających szkół i przedszkoli w Biłgoraju.
Wszawica to przede wszystkim wszy pasożytujące na ciele człowieka i zmiany skórne przez nie wywołane. Wszy powodują ukąszenia i następujące zwykle po nich niewielkie grudki obrzękowe. W miejscach ukąszenia człowiek odczuwa znaczny świąd. Wszawica jest rozpowszechniona we wszystkich krajach świata. To powszechny problem, który nie jest wyłącznie oznaką braku higieny. Każdy może nabawić się wszawicy, a szczególnie podatne są dzieci i młodzież, przebywające w skupiskach jak żłobki, przedszkola, czy szkoły.
Rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wyjaśnia, że od 2009 roku wszawica nie figuruje w rejestrze chorób zakaźnych i rola Inspekcji Sanitarnej w zwalczaniu problemu jest ograniczona i polega na działaniach oświatowych i informacyjnych.
- Zawsze reagujemy na sygnały dotyczące wszawicy, jak i na każde inne sygnały dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa dzieci i młodzieży. Dyrektorzy placówek są zobowiązani do przedstawienia istniejącego problemu na zebraniu z Radą Pedagogiczną i określenia działań zmierzających do jego likwidacji. Rola wychowawców klas polega na przekazaniu informacji na temat higieny osobistej, w tym czystości skóry i włosów i odnotowaniu tego faktu w dziennikach lekcyjnych. Temat systematycznego sprawdzania czystości skóry głowy i włosów u dzieci i w razie stwierdzenia nieprawidłowości wykonania zabiegów leczniczych u wszystkich domowników poruszany jest na zebraniach z rodzicami - mówi Joanna Sarzyńska i dodaje, że pielęgniarki szkolne mają obowiązek systematycznego sprawdzania czystości skóry głowy i włosów za uzyskaniem zgody rodziców i w przypadku wystąpienia problemu przekazania informacji rodzicom dzieci, u których stwierdzono wszawicę z zaleceniami przeprowadzenia zabiegów higienicznych.
- Ważne jest, żeby rodzice dzieci mieli świadomość, że jeśli oni sami nie podejmą próby rozwiązania problemu to zarówno Inspekcja Sanitarna, jak i dyrektor szkoły niewiele są w stanie zrobić - podkreśla rzecznik PSSE.