Gazeta Biłgorajska: - Na jakim etapie są obecnie prace nad budową Miasteczka Na Szlaku Kultur Kresowych?
Tadeusz Kuźmiński: - Nasza Fundacja wybudowała w tej chwili dwa obiekty w stanie surowym tj. Muzeum Singera i Siedzibę Fundacji, a jednocześnie Centrum Dialogu, a roku bieżącym, prawdopodobnie w pierwszym kwartale, zostanie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego, który umożliwi inwestowanie prywatnym osobom. Zorganizowaliśmy spotkanie Fundacji po to by zachęcić tychże prywatnych inwestorów do wspólnego inwestowania, gdyż już wiosną chcemy ruszyć z budową kilkunastu, dokładnie 13 obiektów. Chcemy w pierwszej kolejności zachęcić naszych fundatorów, jeśli będzie jakiś odzew to powiększymy naszą inwestycję, natomiast przynajmniej kilka obiektów planujemy w przyszłym roku wykończyć "pod klucz".
G.B.: - Czy są już chętni do inwestowania na terenie Miasteczka?
T.K.: - Już jest dość spore zainteresowanie, kilka osób zgłosiło chęć współinwestowania, ale są to dopiero wstępne rozmowy, w tej chwili jest 13 budynków do zainwestowania, jeśli będzie duże zainteresowanie to tych budynków będzie oczywiście przybywać. Myślę, że po tym spotkaniu będzie odzew ze strony potencjalnych inwestorów, ale nie wykluczamy także umożliwienia inwestowania w ramach Miasteczka innym, prywatnym osobom, chociażby z terenu miasta czy nawet regionu.
G.B.: - Pierwsze budynki będą stały wzdłuż ulic Nadrzeczna i Stawisko. Dlaczego akurat ta lokalizacja została wybrana na rozpoczęcie budowy Miasteczka?
T.K.: - Zaczynamy w zasadzie od ulicy Stawisko, ponieważ tam droga jest już zbudowana i gotowa jest cała infrastruktura, potrzebna jest przecież i woda i gaz, jak również wszystkie inne media. Dodatkowo ta ulica jest utwardzona, jednak liczymy także na to, ze w tym roku miasto utwardzi także ulicę Nadrzeczną, by można było wjechać ciężkim sprzętem na teren budowy. Wtedy będzie można inwestować także od strony południowej. W miesiącach wiosennych nie będzie oczywiście możliwości wjechania na teren, dlatego tak jak wspomniałem mam nadzieję, że miasto przynajmniej położy wzdłuż tej ulicy płyty.
G. B.: - Kiedy dokładnie rozpoczną się prace i przy czym będą prowadzone?
T.K.: - Pierwsze trzy budynki chcemy zacząć budować jak tylko puszczą lody i będzie można wjechać na teren, chcemy je ukończyć jesienią tego roku, natomiast jeśli zgłoszą swoją chęć inwestowania osoby prywatne, zechcemy rozbudowywać Miasteczko w kierunku ulicy Stawisko.
G.B.: - Jednak nie wszystkie elementy Miasteczka będą wykonane przez Fundację.
T.K.: - Fundacja przekaże miastu teren pod budowę dróg i chodników. My wydzielimy geodezyjnie grunty potrzebne pod budowę chodnika np. ul. Nadrzecznej. Mamy nadzieję, że miasto, z racji tego, że jest gospodarzem terenu, będzie nas wspierało budując te ciągi komunikacyjne. Fundacja nie może przecież budować miejskich dróg.
G.B.: - Fundacja jest otwarta na współpracę z inwestorami, także spoza grona założycieli. Kto może włączyć się w proces powstawania Miasteczka?
T.K.: - Każdy kto widzi jakiś sens i ma chęć budowy może z nami współinwestować. My chcemy, aby te budynki powstawały w odpowiedniej formie, którą zapewni wypracowana koncepcja. Chcielibyśmy, aby potencjalni inwestorzy korzystali z pracowni przez nas wybranej, architekta Rudolfa Buchalika, który zaprojektował wszystkie dotychczasowe budynki, powstające w ramach Miasteczka Na Szlaku Kultur. W zasadzie to nas interesuje, a co będzie wewnątrz budynków zależy tylko od inwestora.
G.B.: - Na jakie cele będą mogły być przeznaczone powstające budynki?
T.K.: - Każdy budynek będzie miał dwie funkcje - mieszkaniową i usługową. Nie wnikamy w to, jakie będą usługi, w zasadzie każdy rodzaj jest dopuszczalny, oczywiście ważne, by nie był uciążliwy dla sąsiadów, ale to jedyne ograniczenie.
G.B.: - Jakiś czas temu powstał także pomysł przeniesienia do Biłgoraja zabytkowego kościoła, który obecnie stoi w Tworyczowie. Czy pomysł jest nadal aktualny?
T.K.: - Pomysł oczywiście jest, w tej chwili pracujemy nad projektem, jednak teren, na którym miałby stanąć kościół jeszcze nie należy do Fundacji, a do Wspólnoty Gruntowej, od której działkę chcemy odkupić. Staramy się o przeniesienie kościoła, ale grunt jest największym problemem. Niestety musimy czekać, aż zostanie uregulowana sytuacja prawna i sprawy dotyczące tego terenu zakończą się we wszystkich instancjach. Obecnie sprawy się nieco skomplikowały i czekamy na rozstrzygnięcie NSA. Trudno powiedzieć jak długo może to jeszcze potrwać, sprawa ciągnie się już pięć lat, chcemy, żeby zakończyła się jak najszybciej, gdyż ten teren blokuje inwestycje w południowej części Miasteczka. Jeśli Wspólnota rozwiąże wszystkie swoje problemy to zechcemy kupić ten teren.
G.B.: - A kiedy z obiektów powstających w ramach Miasteczka Na Szlaku Kultur Kresowych będą mogli korzystać zarówno mieszkańcy miasta jak i turyści?
T.K.: - Trudno powiedzieć. To wszystko będzie zależało od odzewu ze strony inwestorów. Jeśli zgłosi się odpowiednia ilość chętnych do udziału w projekcie to w ciągu trzech, czterech lat powinniśmy zamknąć przynajmniej teren Rynku. Takie są nasze oczekiwania.
G.B.: - Dziękuję za rozmowę.
T.K.: - Również dziękuję.