Zakończyła się trzecia edycja programu rozrywkowego Ninja Warrior, emitowanego w telewizji Polsat. Uczestnicy muszą wykazać się wyjątkową sprawnością fizyczną, do pokonania mają bowiem niezwykle wymagający tor przeszkód.
Do finału zakwalifikowało się 24 najlepszych zawodników, w tym jedna kobieta. Ich zmagania mogliśmy oglądać we wtorkowy wieczór 13 kwietnia.
- Od 2 marca co tydzień w każdym odcinku rywalizowało trzydziestu dwóch odważnych zawodników. Spośród łącznie blisko dwustu uczestników do finału mogło zakwalifikować się jednak tylko dwudziestu czterech. W wielkim finale każdy z zawodników będzie walczył do końca, bo w grę wchodzi naprawdę wiele - tytuł pierwszego polskiego Ninja Warrior i 150 tysięcy złotych - czytamy na oficjalnej stronie programu.
Wśród najlepszych znalazł się strażak OSP z Biłgoraja Piotr Lisiczka. O jego drodze do finału pisaliśmy w artykule pt. Piotr Lisiczka w finale Ninja Warrior. Wśród 24 zawodników znalazł się na 11. miejscu (decydował czas pokonania toru podczas kwalifikacji).
Niestety przeszkody okazały się dla Piotra zbyt wymagające, nie dał rady ukończyć toru, a tym samym odpadł z rywalizacji. Najlepszy był Sebastian Kasprzyk, 25-letni ślusarz z Dobczyc.