Nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pomimo ciągłych apeli policji i tragicznych doniesień medialnych wciąż są osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu nie myśląc o tym jak poważne zagrożenia powodują.
W poniedziałek, 26 kwietnia około godziny 23:00 na na ulicy Zakościele we Frampolu policjanci zauważyli kierowcę ciągnika rolniczego typu SAM (samoróbka), który kierował bez wymaganych przepisami świateł.
- Po zatrzymaniu mężczyzny do kontroli okazało się, że ma on na sumieniu znacznie więcej niż wykroczenie. Okazało się bowiem, że 38-letni mieszkaniec gminy Dzwola w powiecie janowskim był nietrzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem. Mężczyzna miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu i czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez sąd. Jakby tego było mało wiózł pasażera, 42-letniego mieszkańca tej samej gminy - informuje mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa biłgorajskiej komendy.
Mężczyzna także był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Policjanci uniemożliwili nietrzeźwemu kierowcy dalszą podróż i sporządzili dokumentację, która zostanie przekazana do sądu. 38-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 do 60 tysięcy złotych.