W Bidaczowie Starym, z inicjatywy grupy Brzozowiec Historia i Etnografia Dorzecza Tanwi, stanął krzyż upamiętniający powstanie listopadowe 1830 r. oraz wojnę polsko-rosyjską 1830-1831 r. Uroczyste poświęcenie krzyża odbyło się w niedzielę 4 lutego.
W wydarzeniu uczestniczyli historycy i regionaliści, członkowie Biłgorajskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej 1863 r. oraz Grupy Rekonstrukcji Historycznej im. płk Tadeusza Zieleniewskiego z Majdanu Obleszcze, strażacy ochotnicy, mieszkańcy Bidaczowa Starego i okolic. Poświęcenia krzyża powstańczego dokonał ksiądz ks. Rudolf Karaś proboszcz miejscowej parafii.
Wydarzenia sprzed 193 lat przypomniał Tomasz Brytan, historyk z Muzeum Ziemi Biłgorajskiej.
- Żeby zrozumieć genezę powstania listopadowego, trzeba wrócić do wydarzeń z 1813 roku, kiedy po klęsce Napoleona nasze tereny zajęły wojska rosyjskie. W 1815 roku podczas kongresu wiedeńskiego ustalono nowy porządek Europy, nowe granice. Niedaleko stąd powstała granica między zaborem austriackim i rosyjskim. Obecna granica między Podkarpaciem, a Lubelszczyzną biegnie dokładnie tym śladem - mówił Tomasz Brytan i dodał, że powstało wówczas Królestwo Polskie pod namiestnikiem rosyjskim, zwane Kongresowym.
- W 1830 roku na zachodzie Europy doszło do działań rewolucyjnych, Polacy wykorzystali to zamieszanie. Powstanie wybuchło w listopadzie. Rozpoczął się okres burzliwych walk. W lutym powstanie właściwie przerodziło się w wielką wojnę. Wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Królestwa Polskiego, na tereny obecnego województwa lubelskiego. Doszło do wielu starć - mówił Tomasz Brytan i dodał, że bardzo ważnym miejscem walk i oporu była Twierdza Zamość, a folwarki Ordynacji Zamojskiej, w tym Bidaczów, zaopatrywały wielotysięczną armię.
Jak mówił Tomasz Brytan dochodziło do wielu starć i potyczek. Z podręczników historii znamy wielkie bitwy, małe wciąż czekają na upamiętnienie i wymienienie.
- Niech te daty 1830-2024 pozostaną w naszej pamięci. Pamiętajmy o naszych bohaterach - podsumował ks. Karaś.