Synagoga
O poszukiwaniach inwestorów informowaliśmy Państwa zimą tego roku, kiedy to zorganizowane zostało spotkanie członków, założycieli i Rady Fundacji Biłgoraj XXI. Wtedy Tadeusz Kuźmiński, przewodniczący Rady Głównej Fundacji, opowiadał o planach na najbliższą przyszłość, wyrażając nadzieję, że inwestorzy szybko się znajdą, a część budynków będzie mogła być ukończona jeszcze w 2011 r. Okazało się, że nadzieje nie były płonne. Na terenie Miasteczka zaplanowano wybudowanie 13 obiektów usługowo-mieszkalnych, na razie powstanie ich 8, tylu jest bowiem inwestorów.
Niestety plany pokrzyżowała nieco pogoda. Jako pierwszy miał powstać narożny obiekt sąsiadujący z Muzeum Singera, jednak prace opóźniają się ze względu na niesprzyjającą aurę.
- Na razie nic się nie dzieje z kilku względów, przede wszystkim nie mamy dojazdu na teren obecnej budowy, ponieważ nowobudowana ul. Stawisko jest o słabym podłożu i nie wytrzyma większych obciążeń, natomiast ta droga, którą dojeżdżaliśmy do tej pory, nie nadaje się w tej chwili do zjazdu, ponieważ w zasadzie od wiosny cały czas pada i zrobiło się grzęzawisko - powiedział Tadeusz Kuźmiński, przewodniczący Rady Głównej Fundacji Biłgoraj XXI.
Teraz trzeba poczekać na kilka suchych tygodni, by móc rozpocząć dalsze działania. - Chcemy zacząć budowę trzech budynków na rogu ul. Nadrzecznej i ul. Stawisko, ale jedyna droga, którą możemy wjechać na teren budowy, to ul. Nadrzeczna od strony północnej, więc wszystko zależy od pogody - dodał Kuźmiński.
Oczywiście budynki będą powstawały dzięki prywatnym inwestorom. Budowę pozostałych pięciu obiektów zaplanowano na wiosnę przyszłego roku. W tej chwili trwają prace nad wykonaniem kolejnych projektów, będą to budynki komercyjne. - Poza tym Fundacja stara się o dofinansowanie z programu polsko-ukraińskiego na trzy budynki: kościół katolicki, który chcemy przenieść z miejscowości Tworyczów, cerkiew i synagogę. Do końca września trzeba złożyć wniosek aplikacyjny, który zostanie rozstrzygnięty w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Łączny koszt to ok. 8 mln zł, ale możemy dostać nawet 90% tej sumy - opowiada przewodniczący Rady Głównej Fundacji.
Niestety jeśli nie uda się otrzymać dodatkowych środków prace opóźnią się jeszcze bardziej. Fundacja będzie musiała poczekać na ogłoszenie kolejnych programów, które mają pojawić się w latach 2014-2020 i składać kolejne wnioski o przyznanie pieniędzy na ten cel. - Bez dofinansowania Fundacja niestety nie jest w stanie wyłożyć tak dużej kwoty. Jednak niezależnie od tego, czy dostaniemy pieniądze na tę część niekomercyjną, budowy obiektów komercyjnych już nic nie zatrzyma - podsumowuje z uśmiechem Tadeusz Kuźmiński.