W drugiej połowie czerwca Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał do Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie posła na Sejm RP Marcina Romanowskiego do odpowiedzialności karnej oraz jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Informowaliśmy o tym w artykule pt. Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Romanowskiemu.
Sprawa dotyczy nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura chce postawić posłowi Romanowskiemu 11 zarzutów polegających na udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych.
W piątek 12 lipca Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu posła Marcina Romanowskiego i pociągnięcie do odpowiedzialności za wszystkie 11 zarzutów. Posłowie zgodzili się również by polityk trafił do tymczasowego aresztu.
- W związku z decyzją sejmu, wbrew narracji prokuratury, nie zamierzam destabilizować żadnego postępowania czy uciekać. Ani mdleć. Jestem gotowy ustosunkować się do tych bezzasadnych, umotywowanych polityczną zemstą zarzutów, które są mi stawiane przez osoby, które i tak nie są uprawnione do tych działań ze względu na nieprawidłowe powołanie. Sprawa ma charakter politycznej zemsty. Jestem przekonany, że zawsze działałem zgodnie z prawem i w odpowiednim czasie i trybie przedstawię dowody podważające insynuacje Tomasza M. prowadzonego przez polityka koalicji rządzącej Romana Giertycha. Oczywiście wyrażam zgodę na posługiwanie się w przestrzeni publicznej moim pełnym nazwiskiem oraz na wykorzystywanie mojego wizerunku - przekazał za pośrednictwem serwisu “X" poseł Romanowski.