Nie udało się odebrać na czas ostatniego odcinka ul. Poniatowskiego. Na razie nie wiadomo, kiedy kierowcy będą mogli skorzystać z nowej inwestycji, gdyż wykonawca ma problemy z dotrzymaniem terminów.
Zgodnie z planem inwestycja, która kosztowała prawie 3 mln zł (miasto dołożyło połowę tej kwoty), miała zakończyć się 31 sierpnia br. Potem wykonawca poprosił władze o przedłużenie terminu do końca września, m.in. z powodu deszczowego lipca, kiedy to pogoda utrudniała prowadzenie prac budowlanych. Mamy październik, a droga w dalszym ciągu jest nieprzejezdna.
- Nie potrafię powiedzieć kiedy będzie dokonany odbiór techniczny całej ulicy, gdyż firma, która wykonuje to zadanie miała termin przedłużony do 26 września. Z całą pewnością nie będzie już kolejnego przedłużenia terminu. Za niedotrzymanie umowy firma będzie płacić kary umowne - poinformował w rozmowie z bilgorajska.pl wiceburmistrz Michał Dec i dodał, że inwestycja jest na ukończeniu, więc możemy spodziewać się, że w niedługim czasie przejedziemy od ul. Zamojskiej aż do ul. Komorowskiego.
Inwestycja obejmuje wybudowanie odcinka o długości 590 m. Wzdłuż nowej ulicy, po obu jej stronach, powstaje chodnik z kostki brukowej, ale także ścieżka rowerowa oraz oświetlenie. W ramach zadania wykonane zostały trzy skrzyżowania: z ul. Kolberga, Sitarską i Al. 400-lecia.