
List otwarty do Rady Powiatu
Wielkimi krokami zbliża się koniec rewitalizacji biłgorajskiego Autodromu.
Tor przez lata był zaniedbany i niedoceniony. Jedynie nieliczni, a zarazem prawdziwi miłośnicy motosportu utrzymywali go przy życiu i pilnowali, aby nie został zaorany. Mimo ciężkich warunków udawało się przeprowadzić na nim wiele zawodów, jak i imprez charytatywnych.
Cieszymy się się, że obiekt zmienia się nie do poznania, szykuje się piękny tor, o którym marzyli motomaniacy, mieszkańcy naszego miasta i powiatu. Autodrom wzbudza zachwyt wśród gości, którzy przyjeżdżają na testy jeszcze przed otwarciem obiektu.
Niektórzy jednak wraz ze zbliżającym się początkiem działania nowego Autodromu i wzrostem popularności obiektu mają zakusy na dorabianie się na powiatowej inwestycji, opłaconej z naszych podatków.
Inwestycji, która miała służyć przede wszystkim mieszkańcom naszego regionu.
Rada Powiatu ma dyskutować nad uchwałą o powołaniu nowej "spółki" z ograniczoną odpowiedzialnością, która ma zarządzać nowym Autodromem.
Powołanie owej spółki spowoduje znaczy wzrost kosztów osobowych utrzymania obiektu, w końcu kilkuosobowy zarząd nie będzie pracował za darmo. A przecież niedawno starostwo ustanowiło Powiatowe Centrum Sportu, które ma zarządzać obiektami sportowymi podległymi Staroście.
Rodzi się zatem pytanie, czy za tymi nowymi planami Starostwa nie stoi chęć zysku kilku, kilkunastu osób. Wysokie koszty utrzymania spowodują duży koszt najmu toru przez sportowców. Czy będzie stać na to naszych lokalnych miłośników motosportu? Zapewne ci z wielkich miast, z całej Polski przyjadą, zapłacą i będą jeździć. Pewnie będzie trzeba urządzać, co weekend duże eventy, aby sprostać kosztom utrzymania. Na początku każdy będzie się cieszył, że do Biłgoraja zjeżdża wielki świat motosportu. Wszak na to czekaliśmy.
Tylko czy to wszystko nie spowoduje braku możliwości korzystania z obiektu przez lokalnych sportowców i zmęczenia mieszkańców przyległego osiedla? Czy do zarządzania Autodromem nie wystarczy wcześniej wspomniany PCS, nad którym powiat ma pełną kontrolę? Owszem mówią, że spółka będzie wyłączną własnością samorządu, ale zawsze jest różnica, bo gdyby nie było różnicy, to po co to robić? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze, tak jak mawiał klasyk. Ktoś poczuł mamonę i chce dorabiać się na majątku powiatu, czyli majątku nas wszystkich. Czy taka sytuacja jest moralna, czy wybudowanie czegoś za blisko 40 mln zł na działce samorządowej i oddanie tego grupie ludzi, którzy chcą się dorabiać na nie swoim majątku jest w porządku.
Może w tym wszystkim chodzi o zwykły rachunek polityczny i spółka ma zarabiać na przyszłe kampanie wyborcze, obecnie rządzących Powiatem,.
W wywiadach wspomina się o miejscowych klubach tj. Automobilklub Biłgorajski, UKS Energetyk, ale jest to raczej tylko konieczność wspominania o nich na przykrycie całej sprawy przysłowiowym "liściem figowym".
Słyszymy zapewnienia, że spółka będzie przynosiła zyski, zatem będzie także dywidenda dla powiatu, ale to tylko zapewnienia na papierze. Wszak papier wszystko przyjmie. Zyski będą tylko dla członków zarządu, a Powiat co roku będzie musiał spółkę dokapitalizowywać. Nadzieja, że spółka się zbilansuje jest raczej płonna.
Czy ktoś to wszystko zdrowo rozsądkowo przeliczył, czy tylko mydli oczy włodarzom i włączył zwyczajowe myślenie "jakoś to będzie, najwyżej powiat dosypie grosza, zabawa musi być"? Czy to naprawdę ma tak wyglądać?
Czy powiatowe inwestycje mają przynosić zyski, czy podnosić jakość życia? Zaspakajać potrzeby mieszkańców, sprawić aby młodzież nie wyjeżdżała z naszego miasta i złapała bakcyla, może właśnie akurat do szerokiego motosportu? Czy koniecznie jest powoływanie nowego organu?
Mieszkańcy, miłośnicy motosportu zbierali podpisy za rewitalizacja toru, z myślą że będą mogli jeździć, trenować doskonalić technikę jazdy, szkolić się na swoim obiekcie, a nie tylko patrzeć, jak się bawi "elita" z Polski.
Owszem chcemy, aby odbywały się duże imprezy, przyjeżdżali czołowi zawodnicy z Polski i nie tylko, wróciły wyścigi kartingowe, motocyklowe, czy samochodowe, ale podstawą działania powiatowego obiektu powinno być także zapewnienie dostępu lokalnemu środowisku motosportu.
Reasumując wyrażamy sprzeciw wobec planów powołania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, nastawionej wyłącznie na duży zysk zarządu owej spółki. Pragniemy, aby eksploatacja toru była zrównoważona. Sprzeciwiamy się planom przeniesienia własności obiektu na spółkę. Jesteśmy za pozostawianiem zarządu obiektu i jego własności w strukturach Starostwa Powiatowego.
Motomaniacy*
*dane do wiadomości redakcji