Dla porównania w roku bieżącym zadłużenie miasta to 25 mln zł. By zbilansować budżet, władze będą zmuszone do zaciągnięcia kredytu w wysokości 8 mln zł. - Zadłużenie w kwocie bezwzględnej na koniec 2012 wyniesie 33 mln 600 tys. zł z tym, że to jest plan przy założeniu wszystkich pozycji budżetu, czyli jeśli zrealizujemy dochody i wydatki w pełnej wysokości natomiast, bazując na doświadczeniu z lat wcześniejszych wiemy, że tak nie będzie - mówił podczas piątkowej sesji Rady Miasta skarbnik Roman Żuk.
- Ja bym nie określał sytuacji budżetu jako tragicznej, powiedział bym raczej, że jest trudna ale stabilna, borykamy się z tymi samymi problemami co cały kraj. Nie widzę zagrożeń dla funkcjonowania naszej gminy, sytuacja jest poważna ale nie powoduje wielkiego niepokoju - dodał Roman Żuk.
W przyszłym roku miasto przeznaczy na wydatki bieżące 55 mln zł, pozostałe, czyli wydatki majątkowe, w których zawierają się inwestycje to kwota 35 mln zł.
Ponad 3,5 mln pochłonie przebudowa Biłgorajskiego Centrum Kultury, 2 mln budowa ul. Targowej. Miasto ze środków własnych dołoży także ponad 700 tys. zł do zagospodarowania zalewu Bojary. Ważną inwestycją będzie również przebudowa głównych dróg: Zamojskiej, Kościuszki i Tarnogrodzkiej. Na to zadania otrzymaliśmy dofinansowanie, natomiast i tak miasto będzie musiało dołożyć 3 mln 800 tys. zł. Pół miliona zarezerwowane zostało na przebudowę ul. Cegielnianej. Budowa obwodnicy północnej mimo, że została przesunięta na późniejszy termin w przyszłym roku "zabierze" z budżetu miasta 30 tys. zł, Te pieniądze zostaną przeznaczone na wykonanie niezbędnej dokumentacji.
Pozytywnie o przygotowanym budżecie wyraziła się Regionalna Izba Obrachunkowa, czyli organ nadzorujący i opiniujący samorządy w zakresie finansów publicznych. - Skład orzekający dokonał analizy przedłożonego projektu biorąc pod uwagę jego zgodność z prawem w szczególności z ustawą o finansach publicznych. Nie dopatrzył się w projekcie budżetu na rok 2012 naruszenia przepisów prawa - czytamy w piśmie Regionalnej Izby Obrachunkowej. Opinia nie uwzględnia celowości planowanych kwot wydatków bieżących i majątkowych oraz planowanych do zaciągnięcia kredytów i zobowiązań, analiza celowości zawartych w projekcie budżetu postanowień należy do Rady Miasta.
O opinię w tej sprawie została także poproszona Komisja Budżetu. Jej przewodniczący Benedykt Myszkin wyraził się pozytywnie o projekcie budżetu i zaznaczył, że za przyjęciem uchwały było trzech członków Komisji, dwóch wstrzymało się od głosu.
Podczas dyskusji nad projektem uchwały złożono dwie poprawki. Pierwsza autorstwa Jacka Piskorskiego z KWW Biłgoraj XXI dotyczyła utrzymania na 50% poziomie dopłat do ścieków, których planowana likwidacja spowoduje wzrost rachunków, jakie zapłacą wszyscy mieszkańcy miasta (o tym problemie informowaliśmy Państwa w artykule "Droższe ścieki już od stycznia"). Drugą propozycją złożoną tym razem przez radnego Krzysztofa Iwańca było podniesienie kwoty przeznaczonej dla klubów sportowych. W przyszłorocznym budżecie dotacja ta jest mniejsza o 100 tys. zł, radny proponował, by dołożyć chociaż 60 tys. zł. Obie poprawki nie spotkały się z aprobatą pozostałej części Rady Miasta.
Niektórzy z radnych do ostatniej chwili bili się ze swoimi myślami, zastanawiając nad poparciem uchwały. - Myślę, że ten budżet nie jest idealny i cóż możemy zrobić jeśli ciągle brak pieniędzy, a w takiej sytuacji nie można wydawać więcej niż się posiada i nie patrzeć na konsekwencje. Chciałabym dobrze zagłosować ale jeszcze nie wiem jak - dzieliła się wątpliwościami Danuta Łosiewicz, radna reprezentująca Solidarną Polskę. - Budżet jest dobry ale zawsze może być lepszy, będę głosował "za" i apeluję do kolegów o to, by również tak zagłosowali - dodał podczas dyskusji Jan Kaczor, radny PO.
Podczas głosowania nad uchwałą budżetową okazało się, że nie wszyscy są tak optymistycznie do niego nastawieni. "Za" było jedynie 10 radnych, 9 wstrzymało się od głosu, 2 było nieobecnych. Nie zmieniło to ostatecznego efektu - budżet większością głosów został uchwalony.