Drakkar   Odpalam auto chcę wyjechać z podwórka,nie moge jakiś debil zaparkował "na chwile" w bramie,zastanwiam sie czy dzwonić na policję czy szukać miszcza parkowania.Nie bedę dzwonił staram sie zrozumieć wszeotaczająca głupote,poczekam aż odjedzie czas leci ,nic to jakoś poczekam.Jest przyszła menda przeprasza i szybko odjeżdża.Alleluja.Włączamy sie do ruchu ha ha kolejna przeszkoda nikt sie nie zatrzyma,wszyscy maja to w d..pie jam jest pan i ja rzadze w swoim aucie ok rozumiem pokazujecie swoje buractwo, w końcu Biłgoraj przestaje byc Biłgorajem.Udało sie jadę jakoś wkradłem sie do ruchu.Jedna droga druga droga jestem na głownej,przejscie koło "elektryka" samowolka banda wchodzi na przejsicie nie patrzy w lewo ani w prawo no ok sami prosza sie o eutanazję.Już sie nauczyłem zwalniam bo jak to jeden mechanik powiedział ta szkoła nie uczy już samochodziarzy a co najwyżej chinskie podróbki.Zwalniam albo sie zatrzymuje bo szkoda mi auta.
Jade dalej biłgorajska krzyzówka dodatkowe utrudnienie sygnalizacja świetlna dla wiekszosci kierowców wielka zagadka dla pieszych zresztą też,wystarczy że tylko pojawi sie jakikolwiek pojazd uprzywilejowany a wszyscy tracą orientacje.Tak własnie kobietki moje jest zielone i ide a skoro nie macie podzielnej uwagi to przez telefon nie gadajta i za kółko nie wsiadajta. Przejechałem udało sie,ale kolejna preszkoda ulica pocztowa i stado kierowców z prośba w oczach skrecam w prawo ustąp mi miejsca ok nie ma sprawy zatrzymuje sie przed przejsciem puszczam pieszych i przy okazji kierowców.Taa gdzie tam buraczarnia jadąca od strony"rynku"ma to gdzieś i wjeżdza na przejscie.Trudno ja ustapiłem miejsca a co robią inni to już przestaje mnie interesować.Zakupy w sdh nie da rady nie mam gdzie zaparkować przy okazji bułek też nie kupie,ok podjadę potem rowerykiem w końcu do późna czynne.Jade Kopernika przy okazji nie zabijam paru ślepych głąbów i głąbic.Kolejne przejscie koło zakładu gdzie ponoć zdjecia robią i parkują jak chcą,widze matki z dziećmi prosze bardzo zatrzymuje sie zachecam do przejscia.Na szczescie półgłów z naprzeciwka przejaechał tak szybko że tylko drasnął wózek dzieciecy.Drogie Mamy byłbym wdzieczny gdybyście pomyślały chwile przed tym jak wejdziecie na przejscie.Wózki waszych kochanych pociech nie są zderzenioddporne a żaden kierowca nie chce mieć nikogo na sumieniu zwłaszcza waszych kochanych dzieci.
Pomijam debila który wjechał na siłe z parkingu przy ogrodowej,nie wymusiłeś pierwszeństwa wcale.Dojeżdzam do urzedu miasta parkuje o dziwo jest wolne miejsce,ale nie ma tak łatwo wycofanie z tego miejsca graniczy z cudem.Wracam doma na spokojnie bez nerwacji,pomijam wasze wyczyny na kościuszki jade wolno nie śpiesze sie puszczam kierowców z bocznych ulic.
Dlatego też zamierzam zakupić dwa pojazdy idealnie nadające sie do jazdy po biłgorajskim raju dla kierowców przedstawiam model letni

a na zimę

oba auta wyposazone na przetrwanie w miejskiej dżungli.