Zaproszonych gości przywitał gospodarz szkoły w której odbywało się spotkanie Marian Kurzyna, dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 1. W spotkaniu, oprócz dyrektorów placówek, wzięli udział: Anna Szczepińska, wicekurator oświaty w Lublinie, Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja, Anna Florkiewicz, inspektor ds. oświaty w Urzędzie Miasta w Biłgoraju, Edyta Ludwig-Wrońska, psycholog z Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej.
To druga wizyta pani wicekurator w Biłgoraju związana z reformą edukacyjną. O pierwszej mogą Państwo przeczytać tutaj Dyrektorzy szkół na szkoleniu
- Dziś stoją Państwo w obliczu podjęcia najważniejszej dla dziecka decyzji i mają mętlik w głowie, co zrobić z dzieckiem? Oglądając telewizję rodzice są bombardowani sprzecznymi informacjami. Z jednej strony wypowiadają się znane osoby które zaczęły naukę w wieku 6 lat, a inne mówią absolutnie nie. Wysuwa się różne argumenety m.in. o zabieraniu dzieciństwa, a czy 10 - latek to już nie jest dziecko? Największy rozwój dziecka wypada na wiek 5, 6 lat. Im szybciej ten rozwój zaczniemy stymulować tym lepsze będą wyniki - mówiła Anna Szczepińska, wicekurator oświaty.
Pani wicekurator przypomniała także, że do szkół wchodzi nowa podstawa programowa. Podstawowa różnica między nowym, a starym programem nauczania polega na łagodniejszym przejściu między edukacją przedszkolną a szkolną. Nowa podstawa ma pomóc nauczycielom w wyrównywaniu szans, jej zadaniem jest także takie zorganizowanie czasu dzieciom w klasach 1-3, aby nie siedziały przez 45 minut w ławkach. Uruchomiono także rządowy program "Radosna szkoła". Celem tego programu jest, stworzenie dzieciom rozpoczynającym naukę szkolną bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w szkole, porównywalnych do tych, które zapewniają przedszkola. Pani wicekurator odniosła się także do ankiet akcji “Ratujmy maluchy" przeprowadzanach na stronie Rzecznika Praw Dziecka. Okazało się, że wiele z podanych tam faktów było nieprawdziwych, co zweryfikowały szczegółowe ministerialne kontrole.
Pani wicekurator przekonywała rodziców, że mimo iż początkowo dziecko może być nieśmiałe i przestraszone w szkole potem może okazać się liderem - Rozwój w tym wieku jest szalenie dynamiczny. Musicie Państwo spojrzeć na dziecko wielopłaszczyznowo. Jeśli mamy dziecko rozwinięte: czytające, piszące zostawianie go w oddziale przedszkolnym jest zatrzymaniem jego rozwoju - przekonywała wicekurator Szczepińska. Zapowiedziała, że od września w szkołach podstawowych rusza kontrole, sprawdzające czy realizowane są zalecenia wydane przez Ministra Edukacji Narodowej, dotyczące warunków jakie powinny spełniać szkoły.
Anna Szczepińska prosiła także o to, aby rodzicie nie wahali się zgłaszać do dyrekcji nieprawidłowości w funkcjonowaniu szkoły, jeśli takie dostrzegą. - Mają Państwo narzędzia kontroli nauczycieli. Prosze je wykorzystać - apelowała.
Możliwośc zadawania pytań otrzymali także rodzice. Pytali m.in. o okres skupienia dziecka w wieku 6 i 7 lat, a także o ciągłe zmiany decyzji, które roczniki będą musiały pójść do szkoły obowiązkowo w wieku 6 lat. - Presja pewnych środowisk wywołała takie decyzje. Ale proszę aby Państwo nie podejmowali tej decyzji pod wpływem awantury medialnej, ale obiektywnej oceny własnego dziecka - mówiła pani wicekurator.