4 i 5 kwietnia br. Polski Czerwony Krzyż w Biłgoraju pod patronatem Banku Żywności, zorganizował w 7 punktach na terenie miasta zbiórkę żywności na pomoc świąteczną dla najuboższych osób. Bilgorajska.pl zachęcała do wzięcia udziału w artykule pt. Wielkanocna Zbiórka Żywności.
- Obsługę punktów zapewniła nam młodzież z miejscowych szkół. Uważamy, że zbiórka zakończyła się sukcesem. Pozyskano blisko 2 tony różnej żywności, która została posortowana i policzona przez wolontariuszy naszej organizacji - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Edward Kurzyna, kierownik biura PCK w Biłgoraju.
Podczas akcji udało się zebrać m.in.: 420 kg cukru, 260 kg mąki, 280 kg kasz, 390 kg makaronu, 90 kg tłuszczu roślinnego, 21 kg konserw mięsnych i rybnych oraz 25 ciastek i 45 kg innych słodyczy.
I lość zebranych darów w bieżącym roku nie różni się znacząco w porównaniu do lat ubiegłych.
Polski Czerwony Krzyż nie posiada zagwarantowanych przez państwo żadnych środków na pomoc charytatywną. - To czym się możemy podzielić pochodzi od społeczeństwa, które nie przechodzi obojętnie na potrzeby biednych. Stąd też jesteśmy jako PCK wdzięczni za zaufanie - mówi kierownik Kurzyna.
Ale to nie koniec zbiórki . - Staraniem naszego zarządu udało nam się pozyskać, bądź też mamy obiecane dodatkowe ilości mąki, kaszy, jaj kurzych, babek świątecznych oraz wyrobów mięsnych. Tę pomoc otrzymamy od właścicieli młynów: państwa Jargiełów z Zagumnia, Bryłów ze Smorynia, Kapków z Tarnogrodu, Fermy drobiarskiej państwa Dzidów z Bidaczowa St., piekarni państwa Borowców, masarni państwa Niesiorów z Księżpola oraz Wasągów z Hedwiżyna - wylicza Edward Kurzyna.
Szansę na przekazanie darów mają także państwo. Każdy z mieszkańców może przynieść produkty żywnościowe do siedziby PCK w Biłgoraju. Do Świąt Wielkanocnych pozostał tydzień, to sporo czasu, by podzielić się z potrzebującymi.
W tym roku, z dotychczas zebranych darów, uda się przygotować ok. 200 paczek, które za pośrednictwem pedagogów szkolnych, ośrodków pomocy społecznej oraz bezpośrednio dokonanych wywiadów przez pracownika organizacji, trafią tuż przed świętami do wytypowanych rodzin.
- Mamy nadzieję, że uda nam się choć w części zaspokoić potrzeby mieszkańców regionu, na ten świąteczny okres, mamy świadomość, że jest to pomoc doraźna - podsumowuje kierownik Kurzyna.