Przypomnijmy: Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku. Portal bilgorajska.pl, informował o tym w artykule Kobieta urodziła w autobusie [AKTUALIZACJA]
Pani Anna, mieszkanka naszego powiatu, była w 7 miesiącu ciąży, gdy jechała autobusem. Nagle w trakcie jazdy rozpoczęła się akcja porodowa. Kierowca nie tylko nie spanikował, ale odebrał poród pośladkowy wcześniaka. Chociaż nie jest medykiem wykonał bardzo ciężki zabieg ratujący życie, jakim jest resuscytacja niemowlaka. Jak wspominał kierowca największy strach czuł właśnie przeprowadzając masaż serca i sztuczne oddychanie, bał się, aby nie skrzywdzić maluszka. O wydarzeniu tym mówiły media w całej Polsce. Za swoją postawę kierowcę postanowił nagrodzić prezes PKS, Jacek Patro. Pisaliśmy o tym w artykule Kierowca PKS z nagrodą za odebrany poród.
Na początku marca br. ogłoszono nominacje do tegorocznej edycji nagrody im. Jana Rodowicza "Anody". Nagroda ta została ustanowiona przez Muzeum Powstania Warszawskiego w 2011 r. Jest to nagroda dla "Powstańców" czasu pokoju - ludzi, którzy nie muszą walczyć z bronią w ręku w obronie podstawowych wartości, lecz mogą je urzeczywistniać w wolnej Polsce. Honorowe odznaczenie jest przyznawane co roku w dwóch kategoriach: "postawa życiowa stanowiąca wzór do naśladowania dla młodych pokoleń" oraz "wyjątkowy czyn".
Andrzej Kordek został nominowany w kategorii "Wyjątkowy czyn". Choć nagrody nie otrzymał to z pewnością jego postawa zasługuje na szacunek i uznanie, a sama nominacja w tak prestiżowym konkursie jest wielkim wyróżnieniem.