To druga wystawa artystki w BCK, pierwsza miała miejsce ponad 20 lat temu, na początku drogi zawodowej i artystycznej Marii Majki Zuzańskiej. Jak wspomina artystka przez 7 lat mieszkała w Biłgoraju i pracowała w BCK po czym wyjechała do Łęcznej, z którą na stałe związała swoje życie. Tam także pracuje w domu kultury - To wspaniała i inspirujacą praca, ale za bardzo małe pieniądze. Ale trzeba jakoś sobie radzić. Praca jest inspirująca, poznaje się wielu ludzi i bardzo kreatywna - powiedziała w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Maria Majka Zuzańska.
Na wystawie zaprezentowała martwe natury z kwiatami i batiki. Pierwsze martwe natury pojawiły się w sztuce starożytnej. W okresie średniowiecza i renesansu często towarzyszyły scenom figuralnym i z reguły miały znaczenie symboliczne. Jako odrębny gatunek rozwinęła się w XVII w., przede wszystkim w malarstwie holenderskim i flamandzkim. Szybko zyskała popularność, która trwa do dziś.
- Pomyślałam, że skoro prezentuję swoje prace w tylu miejscach, także na świecie, to trzeba też powrócić do rodzinnego miasta. Jestem ciekawa różnych form, ta wystawa to tylko wycinek z moich prac. Prezentuje tutaj batiki i akryle. Pracuje w akrylu, ale w plenerze zawsze maluję w oleju. Po wyjeździe do Łęcznej kontakt z Biłgorajem się urwał, choć pozostało wielu znajomych artystów z którymi drogi ponownie się nam zeszły - dodaje artystka.
Maria Majka Zuzańska to absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie, od 1986 roku związana z Łęczną, gdzie pracuje jako instruktor w Centrum Kultury. Od 1988 roku uczestniczy w działalności Grupy Inicjatyw Plastycznych i Fotograficznych PLAMA biorąc aktywny udział w plenerach, wystawach i innych przedsięwzięciach kulturalnych.