Od ostatniego weekendu oficjalnie działa Studio Tatuażu Siódma Pieczęć. Prowadzi je Ewelina Rosołowska, która tatuowaniem zajmuje się od kilku lat.
- Tatuaże cieszą się coraz większą popularnością nie tylko wśród młodych ludzi. Coraz częściej decydują się na nie także osoby, które od dłuższego czasu nosiły się z takim zamiarem. Część klientów przychodzi z gotowym wzorem, niektórzy mają jedynie koncepcję i wspólnie nad nią pracujemy tak, aby końcowy efekt był oryginalny. Osobiście najlepiej czuję się w wykonywaniu monochromatycznych wzorów, natomiast w kolorowych tatuażach specjalizuje się Jolka Mieleszka. Mamy do dyspozycji również gotowe wzory, ale można też przysłać swój pomysł i umówić się na konsultacje - zaprasza Ewelina Rosołowska.
Nieczęsto studia tatuażu mają na tyle dużą powierzchnię, że poza pracownią dysponują również salą wystawienniczą. Podczas sobotniego otwarcia studia odbył się wernisaż wystawy komiksu "Klęskamen" autorstwa Lesława Mikszy, malarza i rysownika z naszego miasta oraz Marka Gabrylewicza, biłgorajskiego twórcy. Akcja komiksu pełnego aluzji, rozgrywa się w Biłgoraju, a tytułowy bohater walczy z Dziuromenem Biłgorajskim oraz innymi przeciwnikami.
Wieczór zakończył kameralny koncert Moriah Woods, amerykańskiej artystki, która od kliku lat mieszka w Polsce i tworzy muzykę w stylistyce dark-folk/rock. To kolejny występ piosenkarki w naszym mieście, a biłgorajska publiczność mogła jej posłuchać dzięki zaangażowaniu Andrzeja Kluchy.
- Główna działalność Siódmej Pieczęci to oczywiście studio tatuażu. Natomiast dzięki możliwościom, jakie daje przestrzeń studia, planujemy także prezentację rożnych form sztuk audio-wizualnych. Damy też możliwość przybliżenia swojej twórczości niszowym artystom. W Siódmej Pięczęci biłgorajanie będą mieli kontakt ze sztuką nie tylko na własnej skórze - mówi Andrzej Klucha menager Siódmej Pieczęci.