Kilkadziesiąt kości prawdopodobnie szczątków ludzkich ujawniono 23 i 24 lipca br. pod dzwonnicą w Biłgoraju na ul. Tarnogrodzkiej. Największe znalezione elementy to kawałek kości piszczelowej i żuchwy.
- W oględzinach uczestniczył prokurator dyżurny. Po oględzinach kości zostały zabezpieczone do dalszych analiz. Wszczęliśmy śledztwo w kierunku artykułu 155 KK i przesłaliśmy kości do Zakładu Medycyny Sadowej w Lublinie, aby biegli ustali czy są to kości ludzkie, z jakiego okresu pochodzą, a także czy da się ustalić wiek i płeć pochowanych tu osób - informuje w rozmowie z bilgorajska.pl, Marek Głowala, zastępca Prokuratora Rejonowego.
Prokurator dodaje, że wstępne ustalenia wskazują, że są to szczątki z okresu II wojny światowej.
O komentarz na temat znaleziska poprosiliśmy Mariana Kurzynę, pasjonata lokalnej historii i prezesa biłgorajskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
- Przypuszczam, że mogą być to szczątki pochodzenia żydowskiego. W okolicy kościoła było kiedyś wiele macew, które zostały zebrane i przewiezione na cmentarz żydowski. W Biłgoraju miejscw których żołnierze niemieccy eliminowali ludność żydowską było bardzo wiele, jest więc bardzo prawdopodobne, że to także jest takie miejsce - komentuje Marian Kurzyna, Prezes Oddziału PTTK w Biłgoraju.